12/09/2010

an appointment.

Tak wiec pierwsza wizyte u doktora mam za soba. Niby musialam czekac na nia tydzien, ale to i tak nie najgorzej.
Dobrze, ze poszlam wczesniej, bo okazalo sie, ze nie mialam nr-u, ktory byl potrzebny, by sie tam dostac, wiec 10min przez wizyta zadzwonilam do szpitala, podalam wszystkie potrzebne iformacje (a sporo ich bylo) i dostalam numerek, ktorego tak bardzo potrzebowalam. :)
Tak wiec teraz podlegam pod Mass General Hospital. Faaaajnie :)

Ledwo dostalam do reki moje papierki, a juz wyszla po mnie pielegniarka. Cisnienie, puls, waga, wzrost.
Z racji, ze jestem nowa, przydzielono mi lekarza odgornie - mila, sympatyczna, rudowlosa i ciezarna kobitka:)
Wywiad co do chorob w rodzinie, zbadanie i skierowanie na Xray. Myslalam, ze znow bede musiala czekac tydzien, dwa..
10min pozniej mialam juz wykonane zdjecie.
Kolejne 10min i zdjecie zostalo przeanalizowane.
5min i znalezli mi buta korygujacego.
Wszyscy lekarze i pielegniarki byli baardzo sympatyczni, a jak kto zobaczyl, ze czekam dluzej niz 3min, natychmiast sie zainteresowal i zaczynal szukac doktora.

Gdy juz wyszlam do CVS, azeby odebrac moje lekarstwa (recepta zostala wyslana faxem, wiec po kilku min moglam juz ja wybrac), zadzwonila do mnie moja p.doktor, aby mnie poinformowac, ze w pn o godz tej i tej, mam wizyte u specjalisty.
Czyz nie cudownie?

Takie rzeczy w Polsce? Nie do pomyslenia! Nie tesknie ni troche!



Jedyne, co mnie boli, to kieszen. Moje ubezpieczenie nie pokrywa wszystkiego (chyba), wiec jesli bym chciala wybrac te lekarstwa, musze zaplacic ponad 30baxow. Nie duzo, ale jednak..
BONUS! Mam to szczescie, ze moja hostka jest farmaceutka, wiec kupie zamiennik bez recepty za 5$. :D

A oto w czym teraz musze chodzic...


Czas zainwestowac w cieple skarpety :D



Opisalam cala wizyte, a nie napisalam dlaczego musialam isc do lekarza :p
A wiec od ponad miesiaca nie moge normalnie chodzic. Nagle zaczelo mnie bolec i delikatnie puchnac. Skad sie to wzielo?
Nie mam pojecia.
Najprawdopodobniej to skutek biegania.
Cokolwiek to jest mam nadzieje, ze szybko przejdzie, bo przez to nie moge realizowac swoich planow i poniekad dziala to na mnie dobijajaco....

2 komentarze:

  1. Mam nadzieje ze noga szybko wyzdrowieje!! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam nadzieję. I mam też nadzieję, że więcej będziesz pisać, bo ja naprawdę chcę czytać co u Ciebie, Kochaneczko ma. :*

    OdpowiedzUsuń