8/25/2010

ot hAmeryka.

Boston to piekne miasto. Zwlaszcza miejsce, w ktorym mieszkam. Kilka metrow do oceanu, te slynne mosty, z ktorych widok zapiera dech.. Wszystko wokolo wydaje sie byc takie inne, a jednak bliskie, europejskie. Zdecydowanie jest to europejskie miasto.
Moge to odczuc zwlaszcza, gdy spaceruje po ciasnych uliczkach, na ktorych znajduje sie mnostwo wloskich restauracji, gdzie moge uslyszec ludzi rozmawiajacych po wlosku. Mam pakiet 2w1 -Ameryka i Wlochy :D

Lubie te uliczki, lubie zerkac przez okna na rodziny siedzace w restauracji, wspolnie konsumujace posilek -jak mniemam jest to jedyna forma wspolnie spedzanego czasu.

Moja szczegolna uwage przykula cukiernia "Mike's Pastry". Jeszcze ani razu nie widzialam, aby to miejsce bylo puste. Ludzie stoja na polu, by po kilkunastu minutach niecierpliwego albo bardzo cierpliwego czekania, wejsc do srodka i wyjsc z biala paczuszka pysznych ciastek. Osobiscie mialam okazje skosztowac latte, ktore pochodzilo z tej cukierni - ujdzie:D
Nastepnym razem zakupie sobie kawe, bo slodkiego mam DOSC. Doslownie juz tym ..wymiotuje :p
Tak wlasnie - to znaczy,ze robi sie ze mnie typowa amerykanka:D Szkoda,ze tylko pod tym wzgledem :p
Aczkolwiek musze przyznac,ze w Bostonie nie widzialam otylych ludzi. Te stereotypy tworza ludzie, ktorzy pochodza ze srodkowej czesci tego kraju.
Ponadto chce dodac, ze Amerykanie sa niesamowicie glupi. Moze jako narod sa 'potezni', ale sprytnych, zaradnych zyciowo i mimo wszystko - inteligencja nie grzeszacych ludzi w Ameryce nie uraczy. A przynajmniej ja jeszcze takowych nie spotkalam (a mam do czynienia z doktorami, pracujacymi w prestizowych szpitalach) Takze Polacy! Jestescie miSZCZAmi :D


Wspomnialam o kawie --> wciaz poszukuje Starbucksa!! Widzialam juz 3, ale nie moge ich teraz znalezc! Kurde! Umre tu bez tej kawy (to nic, ze mam taka sama w domu i pije ja codziennie - musi byc hamerykanski klimat:D)



W sobote wybieram sie na Disco Cruise, a jak pogoda dopisze, to mam nadzieje,ze zorganizuja parade z okazji dnia Sw.Antoniego -w tym miasteczku parady sa co tydzien! Zawsze cos wymysla :p

Jesli tylko bede miala checi, to napisze cos wiecej.
Na dzis wystarczy :)

2 komentarze:

  1. No to widzę ze już zaczęłaś rozpoznawać teren - bardzo dobrze ;) a ja tak siedzę przed tym kompem i staram sobie wyobrazić jak to jest...
    Buziak i trzymaj się tam babo! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a przez okno lubisz patrzeć nie tylko "...na rodziny siedzace w restauracji" - a propos Twoich sąsiadów :P

    OdpowiedzUsuń