7/07/2011

Port Washington

Znacie morwy?
Tutaj ludzie kompletnie nie wiedza, ze to JADALNY owoc!
Pierwszy raz w Stanach mialam z nim stycznosc w Port Washington, gdy po zakonczonym lunchu z Chrisa znajomymi pojechalismy odwiedzic rosyjska kolezanke, Lude.

Main street jest naprawde "main" :) Duzo restauracji, kawiarni, sklepow..

lecz my pojechalismy spotkac sie ze znajomymi Ludy w Porcie, aby ogladac zachod slonca.
Pieknie bylo!





Na calkowity zachod slonca sie nie zalapalismy, poniewaz musielismy szybko wracac do Bostonu. Przed nami byla dluga droga, a niedzielne korki na autostradzie prowadzacej do i z NY mozecie sobie tylko wyobrazic.
Przed wyjazdem zrobilam jeszcze kilka zdjec
Mnostwo ludzi zjezdzalo sie, aby podziwiac zachod slonca.Patrzac na ich samochody, sposob bycia i ubior mozna bylo powiedziec, ze glownej mierze byli to ludzie bardzo zamozni.
(no dobra, na tym zdjeciu tego nie widac, ale uwierzcie na slowo:p)


A tu juz droga powrotna
Lubie ten most, poniewaz za kazdym razem, gdy nim jade, mam wrazenie, jakbym jechala wprost do wody! :)


Zapomnialam, jak blisko Manhattanu bylam..

..i nagle przychodzi to uczucie wewnetrznego niespelnienia.



2 komentarze:

  1. Znamy. Nie wiedzą, co tracą. Witam przy okazji. Przyznam, że zaglądam tu od dawna i regularnie. Jeśli kiedykolwiek zwątpisz w sens prowadzenia bloga, przypomnij sobie o żądnej postów Świrosławie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam oglądać zdjęcia na wszystkich blogach au pairek:) Ja dopiero się wybieram do stanów i już się nie mogę doczekać jak czytam i oglądam twojego bloga!! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń