9/17/2010

poprzewracalo mi sie w glowie.

Tak jak w tytule - nie wiem co mi sie dzis stalo w glowe. W sumie od wczoraj mnie taki pierdolec dopadl :p Za oknem - szaro, troche pada, rewelacji nie uraczy. Ae ludzie mimo pogody wciaz sie usmiechaja i zagaduja. Lubie to :)
W Polsce w taka pogode lepiej z domu nie wychodzic, bo grozi to gwaltownym pogorszeniem humoru, a tutaj az chce sie wychodzic na zewnatrz, bo ma sie ta pewnosc, ze spotka sie kogos przyjaznego :)

No ale wracajac do mojego pierdolca - nie wiem skad przyszedl, ale w zasadzie moze ze mna zostac :p
Dzis piatek i zamiast robic wszystko, zeby nic nie robic i miec dluzszy weekend, ja dzis robilam wszystko.
Ugotowalam, upieklam ciasto -w sumie to zajebiste mi wyszlo. Nie spodziewalam sie, bo z tych hamerykanskich produktow ciezko cokolwiek zrobic. Dzis - wszystko mi wyszlo, dlatego dziwie sie podwojnie. Przynajmniej przez chwile moglam sie poczuc jak w domu :)
Zjadlam, posprzatalam calutenka kuchnie, lazienke i ogolnie cale mieszkanie. Zrobilam male pranie, zakupy. Nakramilam Malego, pobawilam sie z nim i uspilam 2 razy. Mialam tez okazje zagladnac do biblioteki z Malym, gdzie dowiedzialam sie (juz nie pierwszy raz to uslyszalam), ze jestem podobna do jakiejs aktorki. Za cholere nie wiem o jaka aktorke tym ludziom chodzi, ale milo jest uslyszec taki kopmlement od obcych ludzi, bedac ubranym i wygladajac jak "zza krzaka" :D
Takze przez chwile poczulam sie dzis jak kura domowa, z ta roznica, ze bylam niesamowicie szczesliwa, ze moge cos zrobic dla siebie, ale i dla innych.
Hostka byla tak zdumiona jak wrocila z pracy, ze postanowila mi wiecej zaplacic w tym tygodniu. Fajnie jest dostawac kase za cos, co zrobilo sie z wlasnej, nieprzymuszonej woli i w dodatku mialo sie z tego pozytek. jak sie okazalo podwojny. :)

Dzis przyjezdza ojciec Malego, zostaje na weekend, a ja sie wybieram na spotkanie z Polkami. Zaczynamy weekend.
Jesli wszystko wypali, to bedzie to mily weekend. :)

1 komentarz: